Kyle Clements poinformował, że po wykonaniu 3000 – nego zdjęcia matryca Nikona D600 nie ulega dalszym zabrudzeniom, owa liczba została nazwana w slangu fotograficznym “Magic Number”.
Ponadto Nikon USA odpowiedział na zarzuty portalowi Imaging Resources, wyjaśniając:
“Jeżeli skutki zabrudzenia matrycy stają się uciążliwe, klienci są zachęcani do konsultacji z lokalnym centrum serwisowym firmy Nikon.”
Podsumowując, jak na razie Nikon USA umywa ręce i nie przyznaje się do problemu, PR firmy jest bezlitosny porzucając swoich klientów na szerokich morzach rozpaczy i zabrudzenia.
Historia nie jest taka tragiczna do końca, bo jeden z klientów napisał, że Nikon Japan zna rozwiązanie problem i ma mu ten aparat naprawić oraz odesłać na swój koszt, pożyjemy zobaczymy.